Mikstaczanie walczyli pod Monte Cassino

76 lat temu żołnierze Armii Andersa zdobyli wzgórze Monte Cassino otwierając aliantom drogę na Rzym. Z tej okazji warto przypomnieć sylwetki dwóch mikstaczan, mjr. Stanisława Krzywańskiego i ogn. Jana Kucharskiego, którzy jako żołnierze II Korpusu Polskiego uczestniczyli w tej jednej z najsłynniejszych bitew II wojny światowej.

18 maja 1944 roku w samo południe na ruinach klasztoru Monte Cassino polski żołnierz, plutonowy Emil Czech, odegrał hejnał mariacki, ogłaszając zwycięstwo, które oznaczało „otwarcie bramy do Rzymu”. Po blisko 2 tygodniach ciężkich walk Polacy z II Korpusu zniszczyli opór Niemców i zdobyli strategiczne wzgórze. Bitwa ta uznawana jest za jedną z najbardziej zaciętych (obok starcia pod Stalingradem, na łuku kurskim, lądowania w Normandii i powstania warszawskiego) w czasie II wojny światowej. Brytyjski historyk Matthew Parker napisał: Bitwa o Cassino – największa lądowa bitwa w Europie – była najcięższą i najkrwawszą z walk zachodnich aliantów z niemieckim Wehrmachtem na wszystkich frontach drugiej wojny światowej. Polskie walki o masyw Monte Cassino i Piedimonte trwały 13 dni i 20 godzin i były niezwykle krwawe. W natarciu zginęło 923 żołnierzy, 2931 zostało rannych, a za zaginionych uznano 345, z których 251 powróciło do oddziałów po zakończeniu walk.

Wśród Polaków walczących pod Monte Cassino było dwóch żołnierzy urodzonych w Mikstacie: lekarz i artylerzysta.

Major Stanisław Krzywański (ur. 28 października 1889 w Mikstacie, zm. 20 września 1953 w Anglii) był lekarzem i komendantem szpitala polowego pod Monte Cassino. Powstaniec wielkopolski, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, w dwudziestoleciu międzywojennym organizator służby zdrowia w powiecie krotoszyńskim, po wybuchu II wojny światowej jak setki tysięcy polskich uchodźców razem z rodziną znalazł się w Rosji sowieckiej. Pracował przy wyrębie lasu i budowie dróg, jako felczer starał się ratować ludność dziesiątkowaną różnymi chorobami, których skutki potęgowały straszliwe warunki życia. W 1941 roku rodzina doktora znalazła się w Uzbekistanie, gdzie na początku 1942 r. Krzywański wstąpił do tworzącej się 7 Dywizji Piechoty w Kerminie. Po ewakuacji Armii Andersa na Bliski Wschód Krzywański został naczelnym lekarzem oddziału wewnętrznego drugiego szpitala wojskowego w Iraku. Dalsza jego droga związana była z losami II Korpusu Polskiego i wiodła przez Palestynę, Egipt i Włochy. Postać pochodzącego z Mikstatu lekarza pojawia się w słynnej książce Melchiora Wańkowicza, choć autor „Monte Cassino” błędnie podał nazwisko „flegmatycznego Poznańczyka” jako: dr major Krzewiński. Po wojnie Krzywańscy zostali na Zachodzie, a doktor, który wznowił w Anglii praktykę lekarską zdobył sobie wielki szacunek i uznanie w nowym środowisku. Informacje o mjr. Stanisławie Krzywańskim zostały zaczerpnięte z artykułu Zygmunta Kaczmarka „Stanisław Krzywański – lekarz, społecznik, zesłaniec syberyjski, żołnierz spod Monte Cassino” zamieszczonego w „Kronice Wielkopolski” (1998, nr 1, str. 22-28) – można się z nim zapoznać w czytelni Biblioteki Publicznej w Mikstacie.

Drugim z naszych bohaterów spod Monte Cassino jest ogniomistrz Jan Kucharski (ur. 14 grudnia 1914 r. w Mikstacie), który w czasie II wojny światowej także trafił do Armii Andersa i przebył z nią szlak bojowy jako żołnierz 9 pułku artylerii ciężkiej. Po wojnie wrócił do Mikstatu, a po śmierci został pochowany na cmentarzu przy kościele św. Rocha. Przekazane przez rodzinę mundur wojskowy i szereg dokumentów związanych ze służbą ogn. Jana Kucharskiego w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie można oglądać w jednej z salek mikstackiego muzeum.

W 76. rocznicę zakończenia bitwy pod Monte Cassino Henryk Zieliński, burmistrz Mikstatu i Bogdan Małecki, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Mikstackiej zapalili znicz na grobie Jana Kucharskiego.

PK



Skip to content